02. Z PRĄDEM by DEFER Lyrics
Looking for the Polish lyrics to “02. Z PRĄDEM” by DEFER from the album ANEGDOTY, czyli nigdy nienagrane płyty 1997-2017 (2017)? More than 185 people have already found the lyrics of the song for karaoke, the notes of the melody to the song, the official video and clip of the song “02. Z PRĄDEM”.
Quote from the song “02. Z PRĄDEM” by DEFER
Uczciwość tak mnie wychowała mama
Rzeczywistość pokazuje że to jakiś dramat
Sprawiedliwość układami hajsem zakrapiana
A prawilność przez niewielu jest kultywowana
Żyje w świecie który destruktywne ma zagrania
Kazania a ja chronicznie staje przed wyborem
Czy to co nadejdzie przejść górą czy dołem
Otoczenie edukuje jak tu nie wyjść na niedole
Wielu swoje knuje przekręty i machloje
Ktoś się zaharowywuje na pieprzone dwa pokoje
Inny w tym momencie na oriencie kitra swoje
Z prądem rzeki płyną śmieci nie łodzie
Z prądem rzeki płyną śmieci nie łodzie
Z prądem rzeki płyną śmieci nie łodzie
LyricsWord.com
Can you finish lyrics of the song “02. Z PRĄDEM” based on this quote?
If you can't then the lyrics will be below ...
Official Music Video Song “02. Z PRĄDEM”
DEFER - “02. Z PRĄDEM” (Official Video Clip)
This video clip of DEFER will answer the following questions:
- What song samples 02. Z PRĄDEM?
- Where is 02. Z PRĄDEM music video clip?
- Who was in the 02. Z PRĄDEM official music video?
- Who sang the popular song 02. Z PRĄDEM?
- What is the meaning of the song 02. Z PRĄDEM?
Credits, Cast & Crew of Song “02. Z PRĄDEM”
- Produced: DEFER
- Written: DEFER
- Release Date: December 1, 2017
Perfect Lyrics of the Song “02. Z PRĄDEM” Released in 2017
[Favorite Song Lyrics: song “02. Z PRĄDEM” with perfect lyrics for karaoke]
[Zwrotka 1]
Uczciwość tak mnie wychowała mama
Rzeczywistość pokazuje że to jakiś dramat
Sprawiedliwość układami hajsem zakrapiana
A prawilność przez niewielu jest kultywowana
Żyje w świecie który destruktywne ma zagrania
Kazania a ja chronicznie staje przed wyborem
Czy to co nadejdzie przejść górą czy dołem
Otoczenie edukuje jak tu nie wyjść na niedole
Wielu swoje knuje przekręty i machloje
Ktoś się zaharowywuje na pieprzone dwa pokoje
Inny w tym momencie na oriencie kitra swoje
Z prądem rzeki płyną śmieci nie łodzie
Z prądem rzeki płyną śmieci nie łodzie
Z prądem rzeki płyną śmieci nie łodzie
[Zwrotka 2]
Uczciwość to mi wpajał tata
Rzeczywistość daje poczucie że to sen wariata
Sprawiedliwość układami hajsem się załatwia
A prawilność cechą niewielu ludzi z tego świata
Przyjaciel przyjaciela brat brata niepoważni
Okazja czyni złodzieja złodziej szuka okazji
Gaśnie i nadzieja na ludzi z wyobraźni
A pojawia się zwątpienie w oczach i życie w bojaźni
Tolerancji progu nie ma biorą świat odważni
Pozostawiając pod nogami ścierwa prawych baśni
Tak a ktoś tu krzyczy “takie czasy”
I biernie płynie z prądem rzeki pod naporem masy
I biernie płynie z prądem rzeki pod naporem masy
I biernie płynie z prądem rzeki pod naporem masy
[Zwrotka 3]
Uczciwość podpowiada mi sumienie
Rzeczywistość udowadnia jej ostatnie tchnienie
Sprawiedliwość układami hajsem jest niezmiennie
A prawilność w oczach znikomej garstki ma znaczenie
Mówi ci coś “nóż w plecy” mi mówi niezmiennie
Nie ufam ludziom ty nie ufasz im lecz nie przeze mnie
Oczy masz uszy masz usta masz niedzielne
A oni na swych japach noszą uśmiechy bezczelne
Mają wysoko podniesione głowy swe pazerne
Wyciągnięte w roszczeniowym trybie swoje ręce
Tu trzeba by mieć resztkę woli sumienie i serce
A rzeka płynie śmieci z nią łódź płynie gdzie zechce
Rzeka płynie śmieci z nią łódź płynie gdzie zechce
Rzeka płynie śmieci z nią łódź płynie gdzie zechce