38 mln ziomów by Abradab Lyrics

Quote from the song “38 mln ziomów” by Abradab

Major pozwól, że się przedstawię
Jestem Abra D.A.B., jestem MC
Piszę teksty, gram koncerty
A po koncertach młode dupcie robią kino
Ochłoń dziewczyno, czy wyglądam jak Rudolf Valentino?
Lepiej skup się nad swoją miną
Częściej kofeiną lecz się mniej amfetaminy bierz
Jej już nic więcej nie potrzeba
Ona ma mambo number five jak Lou Bega
Ona miała iść do domu, bo czeka kolega
Ona będzie szmatą nim się skończy baton
I w tym względzie co ja na to?
Strzęp ciucha wisi u brzucha jak kłak
Posłuchaj ja już nie mogę, bo nie dość, że hardcore
To tuż za rogiem zaciera ręce prokurator
Ja w tył, a ona do mnie kroki
Myślę nieskromnie - kiepski będzie profit
I kto łebski pewnie mnie wytropi
Ja zwrot w bok i zbieram dupę w troki
Cóż nic z tego nie wyniosła
Może urosła w jej oczach ma postać
Ktoś powie, że taka jest Polska
38 milionów ziomów powstań

LyricsWord.com

Can you finish lyrics of the song “38 mln ziomów” based on this quote?

If you can't then the lyrics will be below ...

Official Music Video Song “38 mln ziomów”

Abradab - “38 mln ziomów” (Official Video Clip)

This video clip of Abradab will answer the following questions:

• What song samples 38 mln ziomów?
• Where is 38 mln ziomów music video clip?
• Who was in the 38 mln ziomów official music video?
• Who sang the popular song 38 mln ziomów?
• What is the meaning of the song 38 mln ziomów?

Credits, Cast & Crew of Song “38 mln ziomów”

• Produced: Abradab, Gutek
• Written: Abradab
• Recorded: IGS (Producer), Abradab
• Engineered: Madmagister, Abradab, IGS (Producer)
• Mastered: Jacek Gawłowski
• Mixed: Madmagister, IGS (Producer), Abradab
• Scratches: DJ Feel-X
• Recorded At: IGS Studio
• Release Date: December 1, 2005

Perfect Lyrics of the Song “38 mln ziomów” Released in 2005

[Favorite Song Lyrics: song “38 mln ziomów” with perfect lyrics for karaoke]

[Zwrotka 1]

Major pozwól, że się przedstawię
Jestem Abra D.A.B., jestem MC
Piszę teksty, gram koncerty
A po koncertach młode dupcie robią kino
Ochłoń dziewczyno, czy wyglądam jak Rudolf Valentino?
Lepiej skup się nad swoją miną
Częściej kofeiną lecz się mniej amfetaminy bierz
Jej już nic więcej nie potrzeba
Ona ma mambo number five jak Lou Bega
Ona miała iść do domu, bo czeka kolega
Ona będzie szmatą nim się skończy baton
I w tym względzie co ja na to?
Strzęp ciucha wisi u brzucha jak kłak
Posłuchaj ja już nie mogę, bo nie dość, że hardcore
To tuż za rogiem zaciera ręce prokurator
Ja w tył, a ona do mnie kroki
Myślę nieskromnie - kiepski będzie profit
I kto łebski pewnie mnie wytropi
Ja zwrot w bok i zbieram dupę w troki
Cóż nic z tego nie wyniosła
Może urosła w jej oczach ma postać
Ktoś powie, że taka jest Polska
38 milionów ziomów powstań

[Refren]

Niech ktoś da mi znak czy ja robię coś nie tak
Chyba nie no, bo jak? czy to komuś jest nie w smak?
Ja robię rap, a usłyszy go w domu
38 milionów ziomów, yo!
Niech ktoś da mi znak czy ja robię coś nie tak
Chyba nie no, bo jak? czy to komuś jest nie w smak?
Ja robię rap, a usłyszy go w domu
38 milionów ziomów, yo!

[Break]

Dokładnie tak jest
To jest najszczersza prawda
Posłuchaj tego
Ej

[Zwrotka 2]

Historia druga stoi typ, czeka, jara szluga
Chciałby autograf, ale zeń słów nie potraw
Nieobecność moja mnie może przydługa
Alko dało w kość gość zzieleniał jak tabaluga
Stał wytrwale w ręce browarek
Czasem kurs na szalet, potem wracał i stał dalej
Ale prawdziwy fan mój nie, że jakaś lipa
On znał mnie, to przecież ja no ten z klipa
Kiedy przyszedłem włączył mu się bezczel
Zapomniał po co tu jest i po co ja tu jestem
Kręcimy fiestę on wre na zadymę
I to pod pretekstem, że rwę mu dziewczynę, yo
Boże słodki cóż to za osobnik
Że ja niby zalotnik do jego ślicznotki
Blondynki kotki o twarzy idiotki
A może tej zygotki yo z pierwszej zwrotki
Twoja dziewczyna? Nie, chyba pęknę
Kiedy zaczynasz mówił, że już woli swoją rękę
Typ się zgubił ja znalazłem się z kliką
I odpadł kolejny kontakt z publiką

[Refren]

Niech ktoś da mi znak czy ja robię coś nie tak
Chyba nie no, bo jak? czy to komuś jest nie w smak?
Ja robię rap, a usłyszy go w domu
38 milionów ziomów yo!
Niech ktoś da mi znak czy ja robię coś nie tak
Chyba nie no, bo jak? czy to komuś jest nie w smak?
Ja robię rap, a usłyszy go w domu
38 milionów ziomów

[Zwrotka 3]

To nasza Polska yo, stąd się wziąłeś
Tu kiedy kończysz pamiętaj jak zacząłeś
Na nas nie liczysz to chyba się jebnąłeś
38 milionów ziomów koleś
Taka liczba wiesz to nie przelewki
Na imprach ciżba i kolejka do baru po setki
Był taki czas kiedy nie miałem na bletki
Nauka poszła w las ja szukałem ucieczki
Jakby fartem trafił w miasto rap ten
Nie dał mi zasnąć od kiedy byłem nastolatkiem
Jeszcze trzy i trzy dychy to nie mój powód do pychy
Ale mam co lać do michy no i w chuj nie będę dziadkiem
To dał mi kraj ten, ten którego mam ja
Innego nie mam tego kocham i pozdrawiam
A historie które sam wyprawiam
To polski styl, polski rap - na to stawiam!