W.Klatkk_BŁZN by TONFA Lyrics

Looking for the Polish lyrics to “W.Klatkk_BŁZN” by TONFA from the album KLĄTWA (2021)? More than 65 people have already found the lyrics of the song for karaoke, the notes of the melody to the song, the official video and clip of the song “W.Klatkk_BŁZN”.

W.Klatkk_BŁZN pl Lyrics [TONFA]
W.Klatkk_BŁZN Polish Lyrics Album KLĄTWA

Quote from the song “W.Klatkk_BŁZN” by TONFA


Mam małą ochotę
Czy jestem robotem
Na jutro mam robotę
Po robocie mam robotę
Jestem papier
Trochę zgniotłaś, chyba tak na dobre
Niestety nie za dobrze
Rozmieniłem się na drobne
Na mnie spadnie albo przejdzie bokiem
Na szczęście chociaż spodnie są wygodne
Próbuję strugać własny totem
Co to za pojęcie
Przecież jamnik się nie lubi z kotem

LyricsWord.com

Can you finish lyrics of the song “W.Klatkk_BŁZN” based on this quote?

If you can't then the lyrics will be below ...



W.Klatkk_BŁZN lyrics [TONFA]

TONFA: W.Klatkk_BŁZN Lyrics






Official Music Video Song “W.Klatkk_BŁZN”

TONFA - “W.Klatkk_BŁZN” (Official Video Clip)

This video clip of TONFA will answer the following questions:

  • What song samples W.Klatkk_BŁZN?
  • Where is W.Klatkk_BŁZN music video clip?
  • Who was in the W.Klatkk_BŁZN official music video?
  • Who sang the popular song W.Klatkk_BŁZN?
  • What is the meaning of the song W.Klatkk_BŁZN?

Credits, Cast & Crew of Song “W.Klatkk_BŁZN”

  • Produced: Scolop333ndra
  • Written: TONFA
  • Recorded At: klatka
  • Release Date: July 7, 2021

W.Klatkk_BŁZN lyrics credits, cast, crew of song

Credits, Cast and Crew of Samples: W.Klatkk_BŁZN lyrics




Perfect Lyrics of the Song “W.Klatkk_BŁZN” Released in 2021

[Favorite Song Lyrics: song “W.Klatkk_BŁZN” with perfect lyrics for karaoke]

Mam małą ochotę
Czy jestem robotem
Na jutro mam robotę
Po robocie mam robotę
Jestem papier
Trochę zgniotłaś, chyba tak na dobre
Niestety nie za dobrze
Rozmieniłem się na drobne
Na mnie spadnie albo przejdzie bokiem
Na szczęście chociaż spodnie są wygodne
Próbuję strugać własny totem
Co to za pojęcie
Przecież jamnik się nie lubi z kotem

Zrób mi fote
Leje na domek fotek
Ze sobą zostań
Dla siebie zawsze dobrym bogiem
Stopień
Stopień
Stopień
Przеrzut ze stopnia na nogę
Gen mi w tym pomoże
Mijam piętra, schodzę
Klatkaż w głowiе
Taśma wije na każdym przewodzie
Przeżuję, to powiem
Przeżyję, opowiem
Kino noszę w sobie
Patrzeć, patrzę sobie
Widzę średnio średni format
A nie łypię z góry no nie
Przekrój w pionie (no nie)
Paprocie podświetlone
Na klatkach więzione
Każdy błazen w swojej
(W klatce błazen)
Mam małą ochotę odjebać coś nim będzie za późno
Ucieka, ucieka mi treść
Gdzie się wybiera, nie wiem, trudno
Z głębi bulgot, będę gonił go wpław
Albo będę gonił łódką
Pewnie zatonę
Bo pamiętacie jak było z tą dziurką po wodzie

Mówią, że ci się powodzi
Woda w piwnicy jak stała tak stoi
Płytki był wdech
Mój ziomal Krenz
Ze swojej zatoki wygonił już polip
Już go nie boli, że ci się wiedzie
Że dobrze stoisz
Ale mu grozi potrzeba spodni wysokich
A nie dresowej podzbroi

Poszukuję kępy
Podłoga z cementu
Rozbite pręty, ej
W mentalnym więzienku
Poszukuję kępy
Podłoga z cementu
Rozbite pręty, ej
W mentalnym więzienku
Podłoga z cementu
Rozbite pręty, ej
W mentalnym więzienku
Poszukuję kępy
Podłoga z cementu
Rozbite pręty, ej
W mentalnym więzienku