Koincydencja by Szach Mat Lyrics

Quote from the song “Koincydencja” by Szach Mat

Już ci mówiłem, że to tylko ulotność
Brzydkie słowa, od których czas odciąc się
Moja parabola, to jak noc i dzień
Moje mądre słowa, gubią w labiryncie się
Gubią sie w labiryncie zmysłów
Gdy pytają jak tam żyję, mówię wsadź to w cudzysłow
W mojej głowie full pomysłów, żyj na maxa
Myślę o składaniu lirycsów, wtedy gdy ten kolos i majca
Cudem zdalem maturę całkiem nieźle
Dla systemu tylko 300 na przyjęcie
A może mam je tutaj, czaka by odszukać?
Co dziś ważniejsze kwit czy długość fiuta?
To smutne tak jak Pies który jeździł koleją
Myślę o śmierci, kiedy leja mi kielon
Myślę, te rzeczy rzadko łączą, lecz dzielą
Scrolluję fejsy, i mówię, ze masz ładny welon, więc..

LyricsWord.com

Can you finish lyrics of the song “Koincydencja” based on this quote?

If you can't then the lyrics will be below ...

Credits, Cast & Crew of Song “Koincydencja”

• Produced: Lezter
• Written: Szach Mat
• Release Date:

Perfect Lyrics of the Song “Koincydencja” Released in 2019

[Favorite Song Lyrics: song “Koincydencja” with perfect lyrics for karaoke]

[zwrotka 1]

Już ci mówiłem, że to tylko ulotność
Brzydkie słowa, od których czas odciąc się
Moja parabola, to jak noc i dzień
Moje mądre słowa, gubią w labiryncie się
Gubią sie w labiryncie zmysłów
Gdy pytają jak tam żyję, mówię wsadź to w cudzysłow
W mojej głowie full pomysłów, żyj na maxa
Myślę o składaniu lirycsów, wtedy gdy ten kolos i majca
Cudem zdalem maturę całkiem nieźle
Dla systemu tylko 300 na przyjęcie
A może mam je tutaj, czaka by odszukać?
Co dziś ważniejsze kwit czy długość fiuta?
To smutne tak jak Pies który jeździł koleją
Myślę o śmierci, kiedy leja mi kielon
Myślę, te rzeczy rzadko łączą, lecz dzielą
Scrolluję fejsy, i mówię, ze masz ładny welon, więc..

[bridge]

Kiedy napisałem pierwszy wers, czułem mnie
Teraz, jebać webcam, jebać grall, jebać mgłe
Kiedy napisałem setny wers, czułem cash
Teraz jebać webcam, jebać grail, jebać mgłe
Kiedy napisałem ten stos płyt, czułem mnie
Kiedy dostałem ten sos, czułem na więcej chęć
By zamienić na gucci podkoszulek primark ten
I tak wpadnę pewnie pod gilotynę, ej

[hook]

Jebać webcam, jebać grall, jebać mgłę
Jebać webcam, jebać grall, jebać mgłę
Jebać webcam, jebać grall, jebać mgłę
Mój uśmiech nie jest szczery, jebać legit check

[zwrotka 2]

Już ci, mówiłem, ze to koincedycja
Ten koślawy ruch w oskryptowanych incydentach
Mam curious case of Benjamin Button
Coraz ciasniej pętla, gdy przyglądam się nowym planom
Trzy płyty na rok
Zero jej pyty, mam tego już dośc
Odesłałem te sputniki w mrok
Może w lato napiszę te Róże..
Plany bardzo ambitne
Dla nich jestem zagadką jak Riddler
Dla nich jestem skarbonką, mówią wal to na pizdę
Zakładając uniform, mali naziście young Hitlers
Wszystko sie zmienia
Pytają się ciągle czy okrągła czy płaska ziemia
Pytają mnie czy czegoś nie trzeba, z mentolu filtra?
Tylko spokoju, w świecie horroru serc ze stopu stemapunk

[bridge]

Kiedy napisałem pierwszy wers, czułem mnie
Teraz, jebać webcam, jebać grall, jebać mgłe
Kiedy napisałem setny wers, czułem cash
Teraz jebać webcam, jebać grail, jebać mgłe
Kiedy napisałem ten stos płyt, czułem mnie
Kiedy dostałem ten sos, czułem na więcej chęć
By zamienić na gucci podkoszulek primark ten
I tak wpadnę pewnie pod gilotynę, ej

[hook]

Jebać webcam, jebać grall, jebać mgłę
Jebać webcam, jebać grall, jebać mgłę
Jebać webcam, jebać grall, jebać mgłę
Mój uśmiech nie jest szczery, jebać legit check

[outro]

Jebać moje dokonania, na chuj mi one?
Musisz wiedzieć jak tym skurwysynom obalić korone
Chodzi ci o mamone?
Oblizuję się ukradkiem i przypominum Tę lisę monę to koniec, steampunk