Rok później by Bonson/Matek Lyrics
Looking for the Polish lyrics to “Rok później” by Bonson/Matek from the album Historia Po Pewnej Historii (2011)? More than 35 people have already found the lyrics of the song for karaoke, the notes of the melody to the song, the official video and clip of the song “Rok później”.
Quote from the song “Rok później” by Bonson/Matek
Dałem dwie dobre EPki, tamten rok miał być moim
Ale nie był, bo wśród gości nie było twoich idoli
Zabłądziłem wśród tych ulic, brudnych ulic
Brudnych tak, że możesz brud przytulić, czujesz?
Okroiło nam się grono trochę
Ale zżyliśmy się tylko z tymi, którzy wiedzą co jest grane
Dzisiaj jest inaczej, bo jest ćpanie
Niedziela, poniedziałek, wtorek, w środę chlałem
Nie pytaj mnie o pracę, nie mam pracy
Nie planuję wstać nad ranem
Nie mam planów, nie mam kasy, gram za frajer
Ale wyłapałem kilka propsów i miło mi
Zrozumiałem, że to już nie tylko sny
I to już nie tylko my słuchamy i nie u nas w domach
A w tym mieście jestem anonimem, a to kurwa szkoda
Rok mija i mi chyba trochę przykro
Mimo że kurwa nic w tym roku mi nie wyszło, czaisz?
LyricsWord.com
Can you finish lyrics of the song “Rok później” based on this quote?
If you can't then the lyrics will be below ...
Official Music Video Song “Rok później”
Bonson/Matek - “Rok później” (Official Video Clip)
This video clip of Bonson/Matek will answer the following questions:
- What song samples Rok później?
- Where is Rok później music video clip?
- Who was in the Rok później official music video?
- Who sang the popular song Rok później?
- What is the meaning of the song Rok później?
Credits, Cast & Crew of Song “Rok później”
- Produced: Matek
- Written: Bonson
- Release Date: June 12, 2011
Perfect Lyrics of the Song “Rok później” Released in 2011
[Favorite Song Lyrics: song “Rok później” with perfect lyrics for karaoke]
[Zwrotka 1]
Dałem dwie dobre EPki, tamten rok miał być moim
Ale nie był, bo wśród gości nie było twoich idoli
Zabłądziłem wśród tych ulic, brudnych ulic
Brudnych tak, że możesz brud przytulić, czujesz?
Okroiło nam się grono trochę
Ale zżyliśmy się tylko z tymi, którzy wiedzą co jest grane
Dzisiaj jest inaczej, bo jest ćpanie
Niedziela, poniedziałek, wtorek, w środę chlałem
Nie pytaj mnie o pracę, nie mam pracy
Nie planuję wstać nad ranem
Nie mam planów, nie mam kasy, gram za frajer
Ale wyłapałem kilka propsów i miło mi
Zrozumiałem, że to już nie tylko sny
I to już nie tylko my słuchamy i nie u nas w domach
A w tym mieście jestem anonimem, a to kurwa szkoda
Rok mija i mi chyba trochę przykro
Mimo że kurwa nic w tym roku mi nie wyszło, czaisz?
[Refren]
Rok mija, tamten rok miał być moim
Ja w tym mieście jestem anonimem
Nie spodziewaj się przewózki
Miał być krok wielki, ja znam tylko ćpuńskie historie
Miałaś być tu ze mną, a to kurwa szkoda
[Zwrotka 2]
Nie spodziewaj się przewózki przez dzielnie mercem
Znam tylko ćpuńskie historie i pęknięte serce w tle
Bywało, że nie miałem co włożyć do garnka
Ale miałem za co zaćpać i głód jakoś tam spadł
Wiesz, nie ma zasad, tamten rok mi pokazał
Nie ma zasad, tylko worki po dragach
I musiałem zamknąć drzwi za sobą, przy tym paląc mosty
Teraz wiem, że nie ma żadnych szans już dla tej znajomości
Rap, było spoko, dwie EPki w kilka miechów,
Miał być krok wielki, a ruszyłem tylko kilka metrów
W przód, przestałem radzić sobie z życiem
I zacząłem chlać co weekend
I umierać, miałem rzucić wszystko w pizdę
I u mnie nic nowego i usłyszysz to nie raz
Mówią – widzę jak upadasz, odpowiadam – to nie ja
Wiesz, rok mija i mi chyba trochę przykro
Miałaś być tu ze mną, a nie kurwa wyjść stąd
[Refren]
Rok mija, tamten rok miał być moim
Ja w tym mieście jestem anonimem
Nie spodziewaj się przewózki
Miał być krok wielki, ja znam tylko ćpuńskie historie
Miałaś być tu ze mną, a to kurwa szkoda
[Tekst - Rap LyricsWord Polska]